Cóż, każdy ma inny gust. Ja tam podobieństwa nie widzę - tam jest wszystko na kupie i wygląda jakby z 10 aut złożył jedno i okleił dookoła resztkami , które zostały w garażu. Tu cały rower jest przemyślany, ładna linia, ładny lakier i fajne detale
Eeee... Jak można nie widzieć podobieństw, skoro nie tylko w obu dziełach mamy do czynienia z parodią customizingu, to na dodatek jest ona oparta na tym samym pomyśle - nawiązaniu do cycków. Tylko że w samochodzie można nawiązać do całego biustu, a w rowerze - do pojedynczego cycka. Trudno też mówić o guście, jeśli mamy do czynienia z pastiszem, parodią, która prawie z reguły jest w złym guście, jeśli ktoś się nie zorientuje i weźmie ją na poważnie.
http://images.caradisiac.com/images/9/9/9/0/19990/S0-Exoticars-Golba-Violcar-S-une-polonaise-fessue-85580.jpg
OdpowiedzUsuńże niby podobny?
OdpowiedzUsuńW tym samym, pastiszowym stylu
OdpowiedzUsuńCóż, każdy ma inny gust.
OdpowiedzUsuńJa tam podobieństwa nie widzę - tam jest wszystko na kupie i wygląda jakby z 10 aut złożył jedno i okleił dookoła resztkami , które zostały w garażu. Tu cały rower jest przemyślany, ładna linia, ładny lakier i fajne detale
Eeee... Jak można nie widzieć podobieństw, skoro nie tylko w obu dziełach mamy do czynienia z parodią customizingu, to na dodatek jest ona oparta na tym samym pomyśle - nawiązaniu do cycków. Tylko że w samochodzie można nawiązać do całego biustu, a w rowerze - do pojedynczego cycka.
OdpowiedzUsuńTrudno też mówić o guście, jeśli mamy do czynienia z pastiszem, parodią, która prawie z reguły jest w złym guście, jeśli ktoś się nie zorientuje i weźmie ją na poważnie.
cóż... cycki to cycki ;-)
OdpowiedzUsuń