1937 Chevrolet Pick Up, ładny... świecący...niektóre elementy w nowym lakierze, niektóre obdrapane, pinstripy ... silnik 350 ci, dolot Holley, gaźnik Edelbrock, głowice Block Hugger, Lodówki sprite i 7 u-p... Kierownica Banjo, wskaźniki Moon, customowa gałka od drazka zmiany biegów....ogólnie ładnie...
...gdyby nie ten dywan! WTF!?
Podobno silnik cyka nieźle i auto się prowadzi..można się nim pokazać wszędzie...tylko z tym dywanem to chyba bym się nie chciał pokazać... :)
http://www.futureclassicsnj.com/index.cfm
WTF??? ha ha dali czadu ;) poza tym auto ciekawe, dużo dobrych detali. ale tak generalnie nie wiem czy całość dobrze zgrana... raz rat raz shine... poprzednia fura znacznie ciekawsza :)
OdpowiedzUsuńowszem i takich bedzie znacznie wiecej . ta mnie zaciekawila swoista "odmiennoscia";)
OdpowiedzUsuńnie no pewnie :) trzeba pokazywać różne rzeczy coby poszerzać horyzonty :)
OdpowiedzUsuńA mnie ten dywanik, nie wiem dlaczego, się podoba, ale do siebie nie wsadzę, chyba że jakiś shaggy :P
OdpowiedzUsuńI jest moja lodówka 7upa, już gościa lubię :)
OdpowiedzUsuń